poniedziałek, 30 marca 2015

W Korei Północnej wybudowano piękny meczet.

2 lata temu w Korei Północnej powstał pierwszy meczet. 


Żeby była jasność. Nic się nie zmieniło. J Wiadomo kto jest bogiem w Korei Północnej. Najwyższy przywódca. Przynajmniej oficjalnym bogiem. Być człowiekiem wierzącym w Korei jest trudno.  Choć to jak  jest nim być,  trudno powiedzieć, bo Korea Północna jest krajem tak izolowanym, że w ogóle mało o nim wiemy. Generalnie Korea Północna jest państwem komunistycznym i absolutnie ateistycznym.  Zagraniczni obserwatorzy oraz badacze bazujący na relacji uciekinierów z Koreii Półocnej przedstawiają nam dwie wersje wydarzeń. Pierwsza jest taka, że religii tam po prostu nie ma, a funkcje do niej podobne spełnia wiara w nadludzkośc dynastii Kimów, druga zaś, że w pewniej mierze dawne tradycje i wierzenia przetrwały, ale pozostają one w głębokiej sferze prywatnej ludzi. Podobno w miarę tolerowany jest czeondoizm (sympatyzujący z władzą i wprowadzający do swoich treści kult przywódcy), zaś we wspomnianej wcześniej „głębokiej sferze prywatnej” obecny jest koreański szamanizm. To Korea Północna jest absolutnym top number one jeśli chodzi o prześladowanie chrześcijan.




Czy w Korei Północnej mieszkają jacyś muzułmanie? Tak.

2 tygodnie temu kanał Youtube, prowadzony w imieniu oficjalnych władz Korei Północnej, pokazał filmik ze "spotkania przyjaźni" zorganizowanego dla kobiet. Zaproszone zostały także „zagraniczne kobiety”, chociaż kanał nie podaje szczegółowych informacji skąd się tam wzięły. W oczy rzuca się od razu bardzo liczba reprezentacja kobiet w hidżabach.



Skąd się wzięły nie jest jednak taką tajemnicą. W Korei Północnej działają obecnie 24 ambasady zagraniczne z czego 8 to placówki  państw muzułmańskich: Egiptu, Indonezji, Iranu, Malezji, Nigerii, Pakistanu, Palestyny i Syrii. W 2013 r.  władze  wydały pozwolenie na budowę pierwszego w Korei Północnej meczetu. Świątynia znajduje się na terenie należącym do ambasady Iranu i ma charakter szyicki. Jednak zaproszeni na modlenie się w niej mają wszyscy muzułmanie mieszkający w Korei. Co oznacza oczywiście wszystkich pracowników dyplomatycznych oraz ich rodziny. Zagraniczni goście odwiedzający kraj – także w celach turystycznych – mogą odwiedzić meczet, pomodlić się w nim, celeborować tam muzułmańskie święta. 








W 2014 r. władze pozwoliły ambasadzie Egiptu otworzyć meczet sunnicki. Nie jest on jednak osobnym budynkiem, a tylko salą modlitewną i nic nam nie wiadomo o jego otwartości na wszystkich muzułmańskich gości Korei. Znajduje się tylko 9 minut spacerkiem od oficjalnego szyickiego meczetu, więc bez specjalnego wysiłku możecie zwiedzić oba za jednym zamachem. 



Dwa meczety w jednym mieście? To tak samo jak w naszej Warszawie. 

Inne ciekawostki związane z ateistyczną Koreą i islamem? 2 lata temu światowe media obiegła informacja jakoby Kim oznajmił, że od dziś Korea Północna jest republiką islamską. Oczywiście był to prima aprilis. Co jakiś czas pojawiają się plotki i spiskowe teorie dotyczące Korei i Bliskiego Wschodu. Korea (czemu zaprzeczyła) miała sprzedawać broń ISIS czy też pozwolić Iranowi na budowę broni nuklearnej na swoim terytorium (może właśnie w tym meczecie?). Wciąż nierozwiązana jednoznacznie jest zagadka z roku 1983, kiedy to koreańska agentka specjalna Kim Hyun Hee  z japońskim paszportem dostała się do Abu Dhabi w ZEA. W samolocie, którym przyleciała  zostawiła bombę sterowaną radiem, która zabiła 115 osób. Niesłychane, co? Niewszyscy terroryści to muzułmanie? Niemożliwe!


W każdym razie jeśli jesteście muzułmanami i wybierzecie się kiedyś do Korei Północnej nie powinniście mieć żadnych problemów z udaniem się na modlitwę piątkową.  Nikt nie będzie Wam także robił kłopotów z powodu hidżabu. Koreańczycy to wbrew pozorom narod całkiem tolerancyjny. Względem innych, nie siebie.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz