2 lata temu w Korei Północnej powstał pierwszy meczet.
Żeby była jasność. Nic się nie zmieniło. J Wiadomo kto jest bogiem w Korei Północnej.
Najwyższy przywódca. Przynajmniej oficjalnym bogiem. Być człowiekiem wierzącym
w Korei jest trudno. Choć to jak jest nim być, trudno powiedzieć, bo Korea Północna
jest krajem tak izolowanym, że w ogóle mało o nim wiemy. Generalnie Korea
Północna jest państwem komunistycznym i absolutnie ateistycznym. Zagraniczni obserwatorzy oraz badacze bazujący
na relacji uciekinierów z Koreii Półocnej przedstawiają nam dwie wersje
wydarzeń. Pierwsza jest taka, że religii tam po prostu nie ma, a funkcje do
niej podobne spełnia wiara w nadludzkośc dynastii Kimów, druga zaś, że w
pewniej mierze dawne tradycje i wierzenia przetrwały, ale pozostają one w głębokiej
sferze prywatnej ludzi. Podobno w miarę tolerowany jest czeondoizm (sympatyzujący z władzą i
wprowadzający do swoich treści kult przywódcy), zaś we wspomnianej wcześniej „głębokiej
sferze prywatnej” obecny jest koreański szamanizm. To Korea Północna jest
absolutnym top number one jeśli chodzi o prześladowanie chrześcijan.
Czy w Korei Północnej mieszkają jacyś muzułmanie? Tak.
2 tygodnie temu kanał Youtube, prowadzony w imieniu
oficjalnych władz Korei Północnej, pokazał filmik ze "spotkania przyjaźni" zorganizowanego dla kobiet. Zaproszone zostały także „zagraniczne kobiety”,
chociaż kanał nie podaje szczegółowych informacji skąd się tam wzięły. W oczy
rzuca się od razu bardzo liczba reprezentacja kobiet w hidżabach.
Skąd się wzięły nie jest jednak taką tajemnicą. W Korei
Północnej działają obecnie 24 ambasady zagraniczne z czego 8 to placówki państw muzułmańskich: Egiptu, Indonezji, Iranu, Malezji, Nigerii,
Pakistanu, Palestyny i Syrii. W 2013 r. władze wydały pozwolenie na budowę pierwszego w Korei
Północnej meczetu. Świątynia znajduje się na terenie należącym do ambasady Iranu
i ma charakter szyicki. Jednak zaproszeni na modlenie się w niej mają wszyscy
muzułmanie mieszkający w Korei. Co oznacza oczywiście wszystkich pracowników dyplomatycznych
oraz ich rodziny. Zagraniczni goście odwiedzający kraj – także w celach turystycznych
– mogą odwiedzić meczet, pomodlić się w nim, celeborować tam muzułmańskie święta.
W 2014 r. władze pozwoliły ambasadzie Egiptu otworzyć meczet sunnicki. Nie jest on jednak osobnym budynkiem, a tylko salą modlitewną i nic nam nie wiadomo o jego otwartości na wszystkich muzułmańskich gości Korei. Znajduje się tylko 9 minut spacerkiem od oficjalnego szyickiego meczetu, więc bez specjalnego wysiłku możecie zwiedzić oba za jednym zamachem.
Dwa meczety w jednym mieście? To tak samo jak w naszej Warszawie.
Inne ciekawostki związane z ateistyczną Koreą i islamem? 2
lata temu światowe media obiegła informacja jakoby Kim oznajmił, że od dziś
Korea Północna jest republiką islamską. Oczywiście był to prima aprilis. Co
jakiś czas pojawiają się plotki i spiskowe teorie dotyczące Korei i Bliskiego Wschodu. Korea (czemu zaprzeczyła) miała sprzedawać broń ISIS czy też pozwolić Iranowi na budowę broni nuklearnej na
swoim terytorium (może właśnie w tym meczecie?). Wciąż nierozwiązana
jednoznacznie jest zagadka z roku 1983, kiedy to koreańska agentka specjalna Kim Hyun Hee
z japońskim paszportem dostała się do Abu Dhabi w ZEA. W samolocie,
którym przyleciała zostawiła bombę sterowaną radiem, która zabiła
115 osób. Niesłychane, co? Niewszyscy terroryści to muzułmanie? Niemożliwe!
W każdym razie jeśli jesteście muzułmanami i wybierzecie się
kiedyś do Korei Północnej nie powinniście mieć żadnych problemów z udaniem się
na modlitwę piątkową. Nikt nie będzie
Wam także robił kłopotów z powodu hidżabu. Koreańczycy
to wbrew pozorom narod całkiem tolerancyjny. Względem innych, nie siebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz